Mikołaj Sokół, komentator i ekspert motorsportowy:
Nocne wyścigi na Bliskim Wschodzie mają w sobie magię rodem z baśni tysiąca i jednej nocy. Wszystkie cztery rundy w tym zakątku świata – poza Arabią Saudyjską także Bahrajn, Katar i Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich – odbywają się po zmierzchu, w blasku reflektorów. Z tego grona niewątpliwie największym wyzwaniem dla kierowców jest właśnie uliczny tor Jeddah Corniche Circuit. Składająca się aż z 27 zakrętów pętla jest trzecią najdłuższą w kalendarzu – za Las Vegas i Spa-Francorchamps – a wyższe prędkości samochody rozwijają jedynie w słynnej świątyni szybkości, czyli na włoskiej Monzy.
Baśniowa otoczka nie może zatem przesłaniać wyjątkowej charakterystyki najszybszego ulicznego toru w kalendarzu. Blisko stojące betonowe bariery nie wybaczają błędów, a stopień trudności potwierdzają statystyki: w czterech rozegranych tu dotychczas wyścigach aż pięciokrotnie ogłaszano neutralizację, a dwa razy rywalizacja była przerywana czerwonymi flagami. Od kierowców wymaga się zatem niesamowitego wyczucia oraz precyzji jazdy.
Ważne jest nabranie odpowiedniego rytmu podczas sesji treningowych, a dodatkowym utrudnieniem jest typowa dla obiektów ulicznych „ewolucja nawierzchni”. Na początku weekendu tor jest jeszcze brudny i śliski, a samochody wyścigowe wraz z kolejnymi okrążeniami oczyszczają asfalt. Przyczepność rośnie także wraz z odkładaną na nawierzchni gumą z opon, zatem na przestrzeni trzech dni warunki wyraźnie się zmieniają. Z jednej strony zawodnicy musi wyczuwać przyczepność, wykorzystując ją w szybkich zakrętach, a z drugiej inżynierowie w zespole muszą nadążać z modyfikowaniem ustawień samochodu, niejednokrotnie przewidując zachodzące na torze zmiany. Mamy zatem do czynienia z wyjątkowym wyzwaniem, godnym najlepszych kierowców świata.
Wyścig w Arabii Saudyjskiej
Jeddah Corniche Circuit
20 kwietnia
Start wyścigu: 19:00
Liczba okrążeń: 50
Długość toru: 6,174 km
Długość wyścigu: 308,450 km
Rekord okrążenia: 1.27,472
Średnia prędkość (kwalifikacje): 255 km/h
Prędkość maksymalna (wyścig): 340 km/h
ALEX ALBON: „Jeddah to jeden z najszybszych torów ulicznych w kalendarzu, więc margines błędu jest tutaj niewielki. W tym sezonie różnice w stawce są tak niewielkie, że zdobycie punktów wymaga niemal perfekcyjnego rozegrania kwalifikacji i wyścigu”.
CARLOS SAINZ: „W Bahrajnie pokazaliśmy dobre tempo i chcemy to powtórzyć w Arabii Saudyjskiej. Szybki tor wymaga systematycznego budowania tempa w trakcie treningów oraz całkowitej pewności siebie w samochodzie podczas kwalifikacji”.