
Mikołaj Sokół, komentator i ekspert motorsportowy:
Wyścig w Wielkiej Brytanii to prawdziwy raj dla kierowców: w szybkich łukach toru Silverstone czują pełnię możliwości swoich maszyn, które niczym przyklejone do asfaltu, pokonują zakręty z prędkościami ponad 250 km/h. Przeciążenia przekraczają 5 g – przykładowo, głowa kierowcy wraz z kaskiem, normalnie ważąca siedem kilogramów, przy takich siłach waży 35 kilogramów i kark zawodnika musi takie obciążenie wytrzymać.
Brytyjscy kibice są wielkimi znawcami motorsportu, a na trybunach widać flagi i banery nie tylko lokalnych bohaterów. Praktycznie każdy zawodnik czy ekipa ma tutaj swoich fanów – nie powinno to dziwić zwłaszcza w przypadku zespołów, bo większość stawki ma swoje siedziby w Wielkiej Brytanii.
Silverstone to także imponujące tradycje i historia, wszak właśnie tutaj 75 lat temu rozegrano pierwszą w historii rundę wyścigowych mistrzostw świata. Po drodze brytyjski wyścig – organizowany co roku, bez żadnej przerwy (jedynie Włochy mogą pochwalić się podobnie imponującą statystyką) – odwiedzał także inne tory, jak znany też z wyścigów konnych obiekt Aintree pod Liverpoolem oraz Brands Hatch w hrabstwie Kent, ale to właśnie Silverstone jest kolebką motorsportu. Tor wytyczono na terenie dawnego lotniska wojskowego, na którym podczas drugiej wojny światowej stacjonowała jednostka szkoleniowa, korzystająca z bombowców Wellington – stąd stosowane do dziś nazwy prostych na torze, jak Wellington czy Hangar.
Oprócz szybkich łuków, ciekawym wyzwaniem dla kierowców są także warunki. Lipcowe słońce, jak na Wielką Brytanię przystało, potrafi błyskawicznie ustąpić pola deszczowym chmurom. Nawet na suchym torze problematyczny może być wiatr – wyścigowe samochody, dociskane strugami powietrza do nawierzchni toru, są czułe na kapryśne podmuchy. Atmosfera, charakterystyka toru, historyczna otoczka – na Silverstone nie brakuje niczego, jeśli chodzi o wielkie wyścigowe widowisko.
Wyścig w Wielkiej Brytanii
Silverstone
6 lipca
Start wyścigu: 16:00
Liczba okrążeń: 52
Długość toru: 5,891 km
Długość wyścigu: 306,198 km
Rekord okrążenia: 1.24,303
Średnia prędkość (kwalifikacje): 250 km/h
Prędkość maksymalna (wyścig): 335 km/h
ALEX ALBON: „Z reguły jesteśmy mocni na Silverstone, zdobywaliśmy tu punkty w dwóch poprzednich edycjach. Kibice sprawiają, że jest to jeden z najlepszych weekendów w sezonie. Nie mogę doczekać się wsparcia z trybun!”
CARLOS SAINZ: „Mam piękne wspomnienia z Silverstone. Znów startuję w brytyjskim zespole, więc nie mogę doczekać się widoku tłumów kibiców na torze. Vamos!”
——————
VIDEO SCRIPT
Historia wyścigowych mistrzostw świata rozpoczęła się siedemdziesiąt pięć lat temu na byłym wojskowym lotnisku Silverstone. Przez lata tor zmieniał swoje oblicze – na przykład w 2010 roku wydłużono okrążenie o 750 metrów – ale jedna rzecz pozostała bez zmian: słynne łuki, w których kierowcy pędzą przeszło 250 km/h, a ich głowy są targane na obie strony z ogromną siłą. Przeciążenia przekraczają pięć g, czyli głowa wraz z kaskiem waży 35 kilogramów!
Silverstone to także piękne historie – zespół Atlassian Williams Racing, którego partnerem jest firma Komatsu, w 1979 roku odniósł tutaj swoje pierwsze ze 114 zwycięstw. Wygrali tu także w sezonie 1997, kiedy Jacques Villeneuve popędził po mistrzowski tytuł samochodem nie tylko z reklamami Komatsu, ale także częściami skrzyni biegów dostarczonymi przez japońskiego producenta.
Wyścig w Wielkiej Brytanii to też domowa runda dla większości zespołów w stawce, a brytyjscy kibice zawsze imponują wyścigową wiedzą – wszak tradycja robi swoje. Kierowcy Atlassian Williams Racing uwielbiają tu jeździć – Carlos Sainz trzy lata temu wygrał tu swój pierwszy wyścig, a Alex Albon, chociaż reprezentuje Tajlandię, urodził się w Londynie i traktuje Silverstone jako swój domowy wyścig. A start wyścigowych emocji – w niedzielę o 16:00.
